W porze burz, gdy za gromem wali grom (W porze burz, gdy za gromem wali grom) Kiedy wiatr piaskiem sypie z wszystkich stron (Kiedy wiatr piaskiem sypie) Nie zamykaj na łańcuch drzwi Może ktoś zakołacze w nie właśnie dziś
Kiedy mróz tak jak obręcz ściska świat (Kiedy mróz tak jak obręcz ściska świat) Grzbiety rzek skuwa lodu biały płaszcz (Grzbiety rzek skute lodem) Nie zamykaj na łańcuch drzwi Może ktoś przy ogniu chce ogrzać się
Może już nadchodzi pustą drogą (Zawsze sam) I ma tylko to, co z sobą ma (Zawsze sam) Może właśnie patrzy w twoje okno I za chwilę stanie w drzwiach Nieproszony gość, nieproszony gość Nieproszony gość jak ja Nieproszony gość, nieproszony gość Nieproszony gość jak ja
A jeżeli tobie także się przydarzy Pukać nocą do zamkniętych bram To wyczytasz z nieznajomych twarzy Że postąpią tak, jak ty byś zrobił sam
Kiedy dom drży w posadach, dach się gnie (Kiedy dom drży w posadach, dach się gnie) Czubki drzew siecze wciąż ulewny deszcz (Czubki drzew siecze deszcz) Nie zamykaj na łańcuch drzwi Może ktoś zakołacze w nie właśnie dziś
Kiedy śnieg zasypuje wszelki ślad (Kiedy śnieg zasypuje wszelki ślad) W lustra szyb puka mrozu biały ptak (W lustra szyb puka mróz) Nie zamykaj na łańcuch drzwi Może ktoś przy ogniu chce ogrzać się
Może już nadchodzi pustą drogą (Zawsze sam) I ma tylko to, co z sobą ma (Zawsze sam) Może właśnie patrzy w twoje okno I za chwilę stanie w drzwiach Nieproszony gość, nieproszony gość Nieproszony gość jak ja Nieproszony gość, nieproszony gość Nieproszony gość jak ja
Nieproszony gość, nieproszony gość Nieproszony gość jak jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.