Gdy mówisz, że życie to gra Nie słucham cię W moim rękawie asów brak Bezradny uśmiecham się Bo jak tu grać nie mając czym Zamiary przeistoczyć w czyn Spróbować raz kolejny gdy Spróbować gdy Gdy karty wykluczają z gry
Na karuzeli życia kręcę się Wiem co będzie dalej Dokładnie to czego chcę Teraz szczęście jest na wyciągnięcie ręki Musi udać się
Gdy w końcu powiedziałem pas Przestałem grać Uciekłem w swoje miejsce gdzie Zasad brak Myślałem, że uwolnię się Że w końcu noc stanie się dniem Lecz znowu pojawiłeś się Pojawiłeś się By zniszczyć to co było snem
Chcę uciekać, a ty mówisz “powodzenia” Kpisz mi w żywe oczy, śmiejesz się A ja wiem, że mogę uciec w swoją stronę Mimo przeciwności stać na straży tych Co o życiu nie wiedzą nicTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.