Lecę jak foliówka na wietrzę (Blask) Dzisiaj jestem na swoim piętrze (Holak, lewo) Robię sobie skrrt w moim Benzie (Whoop, whoop) Ten samochód pali więcej ode mnie (Pali) Jeśli zmienię coś, to tylko na Teslę Widzę swój nickname na kopercie (Wow) List od siebie z przyszłości, ej, ej Napisane "Przecież było świetnie"
Chwilę temu chciałeś tyle (Holak) A dostałeś dużo więcej (Wow) Zamknij mordę i posłuchaj (Holak) Gdy dyktuje tobie serce Żeby złapać lepszy zasięg (Holak) Chcę się umówić na basen Leżeć przy nim jak na trasie pijany policjant (Holak) Ja nie zwalniam, ale się pouczę odpoczywać
Hollymood, Hollymood Czuję się jak w Hollymood, Hollymood To jest moje Hollymood, Hollymood Hollymood
To jest właśnie Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollywood (Skrrt) (Yo)
Przede wszystkim flow, a dopiero potem słowa Nie łap się za język, jeśli to ma się rymować (Nie, nie) Nie myśl, że nie sięgniesz, wszystko masz pod ręką Jesteś niski, ale ej, to było wszystko jedno (Na serio) Nie wchodź za głęboko, jak jest zimna woda Nakarmione ego, nie musiałeś mu tyle gotować Wiem, że chciałeś poznać smaki Ale nie prostaków, co mają fabrycznie w dupie znaki Jak kierowcy Audi Mogłeś wcześniej ze sobą obgadać sprawy Co zrobisz dla ego, a co dla zabawy Trochę jesteś spięty, ale jesteś taki Gdybym poznał cię takiego, mógłbym cię polubić, Mati
Hollymood, Hollymood Czuję się jak w Hollymood, Hollymood To jest moje Hollymood, Hollymood Hollymood
To jest właśnie Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollywood
Ah (Skrrt), ah
Hollymood, Hollymood Czuję się jak w Hollymood, Hollymood To jest moje Hollymood, Hollymood Hollymood
To jest właśnie Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollymood, Hollymood Hollywood
Yeah (Skrrt) Odpuściłem wszystko to, co było dookoła po nas I nie liczę już na zioma, tylko liczę sobie koła Dziesięć i dwadzieścia ponad, hold up Ostatnio relaksuje mnie tylko ta pierdolona flota Rzadziej mówię słowo "Kocham" (Kocham) Ale dla ciebie zrobię wszystko, jesteś moja, jesteś moja Nigdy nie brakuje chwili, conanini Ja to zakurzony, ale klasyk film DVD (Oh) Ściągnąłem z niej to jak BUW Wśród tłumu brakuje słów mi W tygodniu rzadko przebywam z ludźmi Mój dom ciągle dla ciebie otwarty, a pusty Nie ma czasu, by pogadać Może dzisiaj odpuśćmy, co?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.