Chodź pokażę Ci kilka moich starych zdjęć Chodź pokażę Ci kilka moich grubych zdjęć Bardzo grubych zdjęć
Wyglądałem jak reszta z twoich dziesięciu złotych to max Wyglądałaś jak prezenterka nie chciałem wyjść stamtąd sam Podobno miłość jest ślepa, coś mi mówi, że nie aż tak Twój najgorszy poniedziałek w miesiącu wygląda pewnie jak ja Robisz doskonałe sceny Ja wolę bloopersy Możesz mieć to co chcesz Ja moje kompleksy Mały stres jest jest okej Ja zajadam większy Łykam wszystko co mówisz jak M&M's-y Myśli mnożą wątpliwości nie podzielą uczuć Ciągle mi siedzą w uchu jak przedstawicielom bluetooth Łamie mi serce wszystko co tu widzą oczy Nazywa się nigdy w życiu Mój sobotni window shopping
Chodź pokażę Ci kilka moich starych zdjęć Chodź pokażę Ci kilka moich grubych zdjęć Bardzo grubych zdjęć
Ja kładę tu nacisk, by na zbędne pierdoły przestać czas tracić Powiedz mi ile ważysz, ile ważyłaś Powiem Ci o czym marzysz Czy tamten świat i nie rozumiem nas jak Etykiety na produktach Dosyp mi do tego drinka dystans Bo jak chcę założyć coś To prawda jest zazwyczaj jeszcze chudsza Jestem nieprzygotowany jak dziewczyny Co wracają same z Luzzter Nie przyznaję się do tego jak typy do diet I zastanawiam się czy ten stres mnie w końcu zje przed snem
Myśli mnożą wątpliwości nie podzielą uczuć Ciągle mi siedzą w uchu jak przedstawicielom bluetooth Łamie mi serce wszystko co tu widzą oczy Nazywa się nigdy w życiu Mój sobotni window shopping
Już jakiś czas nie jestem gruby Ale mogę
Chodź pokażę Ci kilka moich starych zdjęć Chodź pokażę Ci kilka moich grubych zdjęć Bardzo grubych zdjęćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.