Skończyłem płytę, nadal piszę wersy Nie jestem typem na popcorn i Netflix Nie palę z bongo, wiadra ani bletki A mój instagram, mordo, same pieski Twoja pani pisze DM, że jestem najlepszy W rzeczywistości czasem kindless, no a czasem selfish Jak Jay-Z, reprezentują mnie martwi prezydenci Jak Kubano, nie mam zmartwień poza byciem lazy, oh Zakładam maskę, jak idę do biedry Zakupy w siatkę, przy kasie mam nerwy Czy tracę zasięg, gdy płacę? Momencik Face ID znowu nie łapie mi gęby, oh Czasem uronię łzę za tych co odeszli Życzę jak najlepiej, całuję i trochę tęskni mi się Nie mam pretensji widzę w tym jakiś sens Ty przelej tam trochę pengi ejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.