[Dawidzior] Budzi mnie koszmar, albo dalej śnie Sam nie wiem, wspomnienie jakieś znów męczy mnie Tak pragnę ja z tej strony wciąż ciemniej żyłem Czerpałem z niej energie, prawie sam siebie wykończyłem Agresja! Siedzi gdzieś we mnie środku Staram się na nią panować więc bądź spokojna kotku W zarodku, zaszczepiona od dzieciaka, czy w DNA przekazana Często widzę tylko czarne barwy, przemoc Brudny hajs, brudny świat ten martwy, więcej złości Chcemy pozbyć się litości Uczuć wyższych nie wyrwiesz jednak spod świadomości Kocham ulicę, z nią związany na zawsze Ona dała charakter i pokazała prawdę Czasem nienawidzę jej tak poważnie Gdy szarość chce zabić w dzieciakach wyobraźnie Wiesz co jest grane? To dobrze Co by się nie działo nie rozmień się na drobne Co godne rób, Jeden Bóg, Miłość, Rodzina, Pasja Chodź w sercu lód, ciągły bunt, Rap Gra I swoje rób, ciesz się tym, z dystansem żyj Nie zaprzedaj duszy, reszta to proch i pył
[Kacper] Pajęczyna wisi sufit gnije, kapie krew Czarne myśli jak czarna kawa, czarny chleb Terroryści tego świata budzą zew To czy Kim Jong Un naciśnie button red Zastanawiam się, skąd wszędzie tyle zła Czy to świat oszalał, ludzie wokół, czy ja? To depresja, charakter, mózg, czy DNA? Życie GRA, Jestem GM brat Zwiedzam nocą miasto, kiedy w domu mi za ciasno Cztery ściany, czwarta rano i hasło Gdzie te zmiany? Mamo, Gdzie te zmiany Czuje się zmiażdżony choć nie jestem naćpany Boleśniejsze rany, nerwami szargany Szary świat, to nie czas na fanfary Nie ma słońca, nie ma Ojca i Mamy Nie do końca nie masz bodźca na zmiany
[Egon] Już nie patrzę za siebie, czas pyłem przeszłości Obrany inny wzornik odkopmy stare kości Proch zetrze na miał a ulice rozwieją Wciąż z tymi kotami co im ręce się kleją Nie unikniesz front starcia na ostro jest tu gadka NON HTA jak amunicja twarda Strategia twoja marna, ulicą przesiąknięci Dlatego boże wciąż żyję na krawędzi A rejon dalej tętni, kotły biją na alarm Rap pożywką dla mas kolejna duża fala Czasem jak zły sen przychodzi potem znika Rzeczywistość jest chora albo chora psychika Moje teksty z notatnika życie piszę na okrągło Niech mówią co chcą pozostawiam ich osądom NON HTA KONEKSJA
[Lukasyno] Do przodu, kolejny krok, kolejny rok Gram sport moje płuca tlenu chcą Widzę las rąk tam prowadzę rząd dusz Odchodzę czas stop ktoś woła wróć Tylko jeden na sto wie dokąd zmierza Wszystkie swoja marzenia zamieniałem w proch Nie dowierzasz ? Dziś duchowy bezkres, tunel pośród zgiełku Ciemna noc alejka choć ze mną wyłącz szkiełko Latarnie gasną, asfalt świeci w świetle gwiazd Szczury wychodzą z kanałów, na ulice miast Zobacz ilu nas zostało ilu powiedziało pas Życie depcze pasje wpędza w hipnotyczny transTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.