H/HipoToniA/Możesz wszystko mieć (feat. Asteya / Aicha)
Mija mi życie fest, chcesz? Opowiemy je tobie Nie raz mam taki sen, znów widzę siebie w grobie To nie tylko przez chorobę, też Przez energie robię zbyt Wiele skupia się jej przy mojej osobie Czarne myśli mnożę w głowie Ten ból i paranoje Teraz czuję ze dziś Boga jedynie się boje Porzuć złotą zbroję, wszystko jest w umysłach Albo jesteś ze mną, albo wcale, no i pryskasz
Mieć, chcieć, biec po swoje biec Zdobyć szczyty Lecz też na górę gdzie jest miejsce, wiesz? Chcesz, spotkamy się Albo ominiemy ten ostatni wers x2
Od zawsze kochałem ten rap, od lat życia byłem głodny Do nas należy świat, od lat tak myślałem, ej tak myślałem Chciałem tworzyć, odkrywać horyzonty, Siedziałem na podwórku z piłką, jarałem jointy Rozkminiałem kim w życiu będę, co mnie czeka za zakrętem. Los nie był zawsze szczodry, bywało różnie, Życie hartowało i hartuje dalej dumnie, Zawsze wiedziałem że mam pewne dary, głowę do myślenia pełną pary, wiary Nikt i nic mi nie zabierze, nawet gdy byłem na dnie, mówię szczerze Kielich łez wypiję, wiem że dalej żyję Poczuj te życie i kolekcjonuj chwile pięknie, powiedz: co by nie wymięknę! Możesz wszystko mieć nim w gruzach legnie Pozostaje siła charakteru, świat jest nasz, uwierz w to przyjacielu Możesz wszystko mieć a zarazem nie mieć nic, Możesz mieć niewiele, albo wszystko sięgnąć dziś Może to wszystko pic, a może droga do szczęścia Najważniejsze: Bądź sobą, droga będzie zwycięska.
Możesz wszystko mieć, tak naprawdę dzierżąc pustkę, Zetrzyj łzy, schowaj do kieszeni chustkę, Nie zaznałeś miłości choć miałeś w chuj pieniędzy, Ty zaznałaś hajs chociaż miłość była w nędzy, Kręci się ziemia, życie, oddycha miasto Ludzie mijają światła, które nie gasną Jedni nie mają nic, materialni w marginesie Drudzy budzą się w skórzanym Mercedesie Gorzej jak Mercedes kończy w lesie, choć wypchana kieszeń Teraz znaczy to niewiele, mówiąc szczerze Ciężko o złoty środek, człowiek w biegu do monet Pokochać kogoś i wyczuć ten moment Granica jest śliska a wystarczy iskra Mówi do was południowy rewolucjonista, rap to moja przystań Jestem z blokowiska, nigdy nie wymusi na mnie zeznań żadna pizda, wszyscy!
Mieć, chcieć, biec po swoje Zdobyć szczyty Lecz też górę gdzie jest miejsce, wiesz? Chcesz, spotkamy się Albo ominiemy ten ostatni deszcz x2
Możesz mieć, co tylko chcesz Możesz mieć co tylko chcesz mieć Możesz mieć, wszystko co tylko chcesz Możesz mieć, wszystko co tylko chcesz mieć Możesz mieć, wszystko co tylko chcesz miećTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.