Dzieciak jest we mnie, dzieciak jest w nas, odnajdę szczęście choć problemów las. Jak jeden z was, walczę od lat, SOB, HTA nasz własny świat. x2
[Dawidzior HTA] Czasem mam w głowie przebłyski przeszłości, tamte podwórko, chwile radości jak i bólu. Przekonany o swej mocy w duchu, świat należy do Ciebie królu cały czas! Zastanawiam się tak czasem skąd we mnie tyle gniewu, tyle nienawiści, zimny świat reguł. Czasem coś buduję później psuję bez namysłu, odciśnięte piętno ulic. Czasem też czuję się jak mały dzieciak, choć lata lecą jak szalone. Choć coraz cięższy ten doświadczeń plecak, własnym torem lecę wciąż, noszę mamonę. Nie mogę sobie pozwolić (nie mogę sobie pozwolić) mimo naszej pracy, mimo naszej woli. Chcę poukładać cały ten bałagan tak jest, który zostawiam jak dzieciak za sobą tak często. Mały dzieciak, który dalej wierzy w marzenia, trochę sprzeczności w ciele dorosłego. Się ustatkuje w końcu, gdzie sens istnienia, szukajmy odpowiedzi, szczęścia swego.
Dzieciak jest we mnie, dzieciak jest w nas, Odnajdę szczęście choć problemów las. Jak jeden z was, walczę od lat, SOB, HTA nasz własny świat. x2
[Sobota] Już zza rogu patrzy na mnie czwórka z przodu, dzięki Bogu w bani ciągle jak za młodu. Chcesz mi pomóc to do zmiany daj mi powód, wielu wrogów, ja nie sprawię im zawodu. To gra, w którą ciągle wchodzę bejbi*, do dna, wiem, że ciągle masz szargane nerwy. A ja niereformowalny wiecznie młody debil, Kto gdzie kiedy jak, dał mi kredyt brat. Wiec przepraszam za me zachowanie bejbi*, więc przepraszam za me zachowanie mamo. Wiem, że czasem lepiej żebym nie otwierał gęby, ale żebym zawsze wracał do domu na noc. Taki duży, taki mały chłopiec, chce do cyca, tyle matek ile kobiet. A ulica też mnie wychowuje, człowiek, Coś tam w głowie, w końcu na świat przyszedł potomek.
Dzieciak jest we mnie, dzieciak jest w nas, Odnajdę szczęście choć problemów las. Jak jeden z was, walczę od lat, SOB, HTA nasz własny świat. x2
[Kacper HTA] Jestem normalny dzieciak schowany pod posturą mężczyzny, mam marzenia, które czasem nie pozwolą mi spać. Czasem pędzę jak Syzyf, krew przeciera mi blizny, też potrafię być zły gdy sąsiedzi słyszą wrzask. Ten dzieciak pracuje wciąż nad sobą i myśli, dokąd zmierza cały ten zakręcony świat. To [?] zepsucia, zgubnej nienawiści, Powiedz mi droga mamo czemu uczyli go tak. Ten dzieciak to syn ulicy poznał tak life kiedy te więzienie nie zepsuło mu lat. Ale te parę miesięcy, rozpoznanie dziczyzny, pokazała jak kręci się za kratami czas. Ten dzieciak pochodzi znikąd, z rodziny gdzie cash, wydawany na jedzenie, alkohol na sześć osób. Znajdź sposób, by odbić z chaosu, oszukaj dary losu, to dla wszystkich młokosów bez perspektyw,. Walcz x4
*znam poprawny zapis, wyraz napisany tak w celach zamierzonych.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
