Samotne Noce znów oszukuje sam siebie wspomnienia dobijają mnie już nie ma obok ciebie alkochol w głowe jebie i nie zmienia stanu rzeczy a te kilka wspólnych fotografi jeszcze dzisiaj cieszy czy to cię uleczy mimo żalu który skrywasz czy znajdzie się alternatywa by miłość ożyła by ona powróciła i już było tak jak dawniej czy tylko chora głowa stymuluje wyobraźnie odpal fajkę nerwy niech polecą z dymem bo tak naprawde ona może być już z innym typem to niemożliwe powtarzałeś sobie co dnia a teraz co noc dotyka paranoiczna fobia znów wypijasz do dna łagodząc swe emocje rozdarty uczuciowo wiem że to nie takie proste od życia cios tej znów ominął szczelną gardę to samotne noce i moje przemyślenia twarde
W ręku twój portret palcem przemierzam skroń samotna noc kolejna z głową w dłoniach dźwięku kiliszków tańczy monotonia robie wszystko aby móc wspomnienia zatuszować uspokajam oddcech przemywam twarz na chwile biorę się w garść ściany to powraca niczym mech odbija się od ścian w głowie tysiąc myśli czas powiedzieć PAS.
Odpalam tutaj fajkę ręka lekko mi dygocze samotne noce samotny jestem odejdź proszę daj mi odpocząć nie chcę o tobie śnić chcę wszystko czuć jak wtedy tak jak wtedy ja chcę dziś a ja co,co znowu w zarośniętej mordzie znów zarywam noce mówiąc wszystkim że jest dobrze nie jest dobrze wiem dobrze że nie było zamiast być przy tobie ja wolałem wóda browar dżimbo jestem typem skurwysyna lecz wiedz o tym że pamiętam i nie chodzi o te zdjęcia chodzi o tych kilka różnic które były między nami wiem czasami moje wady potęguje procentami teraz gesty na pół szklance ja wracam do tych chwil i poruszam wyobraźnię muszę przestać więc gaszę właśnie fajkę kłade się do snu może teraz właśnie zasne.
Ref.
Nie często chwila zła może obrócić się w dobro tak jak każdego z nas łapie nocą samotność nie ważne czy pijackim krokiem wracałeś do domu znowu ryj obity w kiejdzie nie masz telefonu mazerniacki wzrok wpijasz kolejną butelkę twoja towarzyszka nocy która trzyma cię za rękę oprzytomniej czemu znowu siedzisz sam nie pozbędziesz sie problemów które dotknęły za dnia zobacz trochę wstecz wszystko grało pewien czas miałeś swą kobietę miałes plany miałeś hajs nagle wszystko trafił szlak świat przestaje mieć znaczenie znowu ten kolejny raz trzeba twardo zejść na ziemie nie będe prawił o tym co ma być dla ciebie ważne nie raz się pogubiłem mając za duże fantazje dobrą jazdę znowu zakończy ten kac to są samotne noce które dotkną cię nie raz
Ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.