Samotnej duszy suchy zew *o! nieźle żre* Chwytam wspomnienia w garści palce *fajne* Pamiętam tamte korony drzew Gdy smakowałeś me zakalce
Ma czarna dusza usycha, usycha Bo miłość to syf co nigdy nie zdycha *o! mocne nawet*
Ma czarna dusza cierpi, cierpi, cierpi *A teraz Marcelku uważaj* Tak jak ty nikt nie umie już mnie wnerwi
Samotnej duszy suchy zew *powtarzam bo fajne było!* Chwytam wspomnienia w moje dłonie Jest mi samej tak strasznie, tak strasznie źle Marcelu, ma miłość ciągle płonie
Ma czarna dusza odżywa, odżywa, odżywa Gdy tak jak ty w grobie leżę nieżywa I gdy nie obca mi już wilgoć i chłód ziemi Na zawsze będziemy już przytuleniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.