Wieczne życie, Młodość , Siła Jabłoń nieśmiertelności, boskość która nie przemija Nie przemija… Z oczu Iduny bije srogość Asgard jest krainą bogów, Odejdź stąd, nim nasza moc zniszczy cię
Oto stoję u wrót mojego pożądania i oddycham mgłą pokrzepienia Mój spryt i siła są niezwyciężone Strzeżcie się strzeżcie, o wielcy bogowie I wzbił się wysoko, by chciwie porwać ją W swe szpony pochwycił bezcenne klejnoty
Wtedy nikt mi nie przeszkodził zniszczyć nieśmiertelnych Złote jabłka oślepiają mnie swym blaskiem A ich matka usycha... I już nikt mi nie przeszkodzi zniszczyć nieśmiertelnych. Czuję radość z haniebnego czynu Jestem wielki, niepokonany Lecz podstępny Loki wkroczył do jaskini, uwolnił Idunę Uciekając go rozzłościł, groził: Krwawo zemszczę się…
Tak wielce zaślepiony orzeł poszybował za nim. W momencie gdy przelatywał nad bramami Asgardu Thor strzałą gromową rozniecił ogień. Płomienie sięgnęły orła boleśnie opalając mu skrzydła... Runąwszy w ogień zamienił się w popiół Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|