Był to lata czas Pełen lśniących kras Idę w tłum i wraz Ktoś obserwuje mnie z ukosa Dziewczę mknie tuż, tuż Oczy błękit mórz Usta płatki róż Włoski, jak dym z papierosa
Więc mówię jej tak Na sympatji znak Tyś jest rajski ptak Dzieweczko moja szarowłosa Mam romansów dość Rzekła jak na złość Myślę więc: psia kość Tak bym zapalił papierosa
Pani, błagam ją Nie bądź taką złą Róże ust mych mrą Bądź dla nich, jak ożywcza rosa Weszła w pałac mój Precz rzuciła strój Szczęścia trysną zdrój I wszystko skrył dym z papierosa
Lecz nim miesiąc sczezł Był miłostki kres Przyszły chwile łez Za chmurą skryły się niebiosa Zmarł kochania bal W sercu został żal Uleciało w dal Szczęście, jak dymek z papierosa
Wiecznie los ten sam Miłość daje nam Jeno ból i kłam Upojne rządy ślą Erosa Cóż jest człowiek wart Wszystko porwie czart Życia lichy żart Uleci, jak dym z papierosa Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|