Ciemną nocą, białym świtem, wszystko jedno jak, Coś tam zwędzę, zachachmęcę, komuś w mordę dam. Wykołuję, wyroluję, skitram ciepły łup, Śliską drogą pcham przed siebie taczki me na skrót. Moje pani w miasto chodzi, lubi z biglem żyć, Gdy frajera mi wystawi do południa śpi. Do roboty się nie garnie, wciąż obija się, I jak ja mam wyjść na swoje, gdy z niej taki leń.
Ref: Życie mnie pieści, uwodzi, do tańca gra, Znam jego wady, zalety i gust. Aż nagle cios, ktoś zza węgła mnie wali w nos, Żegnaj wolności już czas spłacić dług.
Czy ją zrugać, czy nagrodzić jej codzienny trud, Żeby jeść trzeba harować od rana jak wół. W wyrku leży, skręty kurzy, szoping ma we krwi, Sekend hendy, to ją kręci, będę w buźkę bił. Jedno oko ma podbite, nie chce z wyrka wyjść, A tu czas już Pigalak do roboty iść. Nie wytrzymam tego dłużej znów przyłożę jej, Albo więcej dziwek skrzyknę by jej było lżej.
Ref: Życie mnie pieści, uwodzi, do tańca gra...
Mały harem założyłem, to jest jakiś ul, Krótka smycz bo te wariatki mogą zrobić pucz. Nową brykę se kupiłem i żyję jak lord, Nie dam dziwkom się rolować jak spod budki kmiot. Utrapienie mam z tą bandą, każda czegoś chce, To ją przytul, to pocałuj, albo przeleć mnie. To jest biznes a nie jakiś sado-maso film, A im tylko figle w głowie, będę w buźkę bił.
Ref: Życie mnie pieści, uwodzi, do tańca gra…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.