Wosk się leje z kinkietów Na parkiet ze stu świec. I kapie z epoletów Srebro jak z rany krew.
Złote wino się chłodzi, Nagle wzburzyło się, To co było odchodzi, A co przyjdzie, któż wie.
My w śmiertelnej udręce Spoglądamy wciąż wstecz. Biegną lasem jelenie, Biegną prosto na cel.
Ktoś tam kurek odwodzi, Lufę kieruje w pierś. To, co było odchodzi, A co przyjdzie, któż wie.
Ktoś tam zły i zuchwały Na los szczęścia, co rusz, Miota zatrute strzały W zachód słońca jak zbój.
Słychać w dźwiękach melodii Kilka znajomych nut. To, co stare odchodzi, Nowe przyjdzie pod próg. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |