Czy na lądzie, czy na wodzie, Czy na słońcu, czy na mrozie, Zaplątani w jakieś sidła, Połamane mamy skrzydła. Zagubieni, oszukani, Już od rana zatroskani, Żeglujemy jak pijani Od przystani do przystani.
Nieporadni jak pisklęta, Osaczeni jak zwierzęta, Odwracamy się od siebie W wielkim gniewie, w wielkim gniewie.
Ref: Gdzie to szczęście? Przeszło obok. Poszło dalej swoją drogą.
Świat nas zwodzi, a my zgrani Przemykamy zaułkami. Ulepieni z lichej gliny Swego cienia się boimy. Dobrze nam ze sobą było, Ktoś nam mówił że to miłość, Było dobrze, czasem błogo, Ale szczęście przeszło obok.
Ref: Gdzie to szczęście? Przeszło obok. Poszło dalej swoją drogą.
Noc nas łączy, dzień nas dzieli, Ale czasem przy niedzieli Pogadamy sobie szczerze, Jak przy wódce dwaj szalbierze. Kiedyś przyjdzie się nawrócić, Strach oswoić, laskę kupić, I przymierzyć się do drogi W jedną stronę przez rozłogi.
Ktoś zaplącze się w różaniec, Gdy świętego Wita taniec Sam zatańczy tam na końcu, Jak ptak chromy w czarnym słońcu.
Ref: Gdzie to szczęście? Przeszło obok. Poszło dalej swoją drogą. Zawróć szczęście, daj mi grosik, Na zgryzoty grosik złoty. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|