melodia i słowa: O. Gazmanow tłumaczenie z rosyjskiego: Henryk Rejmer
To nie jest sen, to jakiś głupi żart, Ty pijesz dżin, a ja bez grosza gość. Każdy kto forsę ma może twe ciało mieć, Ciebie motylkiem nocy tutaj zwą. Pamiętasz szkołę, maturalny walc, Tańczyliśmy i piękny był ten świat. Wiersze pisałem ci, płynęły szczęścia łzy, Co z nami będzie nie wiedziałem ja.
Ref: Putana, putana, putana, Motylku nocy mój, czy ktoś jest winien tu. Putana, putana, putana, Drogie hotele, restauracje, chętnych w bród.
I przyszedł dzień, zawalił się mój świat, Ja w łagrze zek, a ty w kasynach grasz. Gdy w zonie gniłem tam, ty tutaj boży dar Zmieniałaś na mamonę, jak ta blać. Ja już nie ten, życie mi dało w kość, Złamał mnie los, dziś wolę w cieniu stać, Przyjaciół rozwiał wiatr, zostałem całkiem sam, Wrażenie mam, jak gdybym śnił ten świat.
Ref: Putana, putana, putana….
Choć kocham cię, nie mogę z tobą być, Dziś przyszła myśl, uzbieram forsy dość, Dobrze zapłacę ci, spełnią się moje sny, Lecz jakże z tym będziemy dalej żyć. Brylantów blask, nocnego życia gwar, Piękna jak flirt, jak holiłudzki film. Każdy kto forse ma może o ciebie grać, Lecz my się spotkać nie możemy i,
Ref: Putana, putana, putana….Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.