Kiedy nie wiesz, kim jest ten ktoś, Czy to tchórz jest, czy twardy gość, Kiedy nie wiesz, co to za typ, Dobry on, czy też zły. W góry weź go, dowiesz się tam, Ile on jest naprawdę wart. Liną z sobą go mocno zwiąż, Niechaj dzieli twój los.
Jeśli koleś ze strachu zbladł, Klął, złorzeczył na cały świat. Gdy od ściany odpadł i zwisł, I jak tchórz podniósł krzyk. Znaczy z lichej to gliny gość, Więc na cztery go wiatry goń, W góry takich nie bierze się, I nie o nich ta pieśń.
Ale gdyby wykazał się, Wargi gryzł i do przodu szedł, I nie cofnął się ni na cal, W górę wytrwale parł. Razem z tobą by szedł jak w bój, Miał w pogardzie i strach i ból, A na szczycie roześmiał się, To twój brat, twoja krew.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.