Miłości moja, której nie zobaczę. Takaś wciąż piękna i taka zmęczona. Na fotografii tlą się w szkle ramiona, I włosy miła pachnące inaczej.
Miłości moja, kiedyś cię zapytam; Na jakim cierniu twe wino dojrzewa? Na której gwieździe niesie cię ulewa? Czyś ciągle głodna a możeś znów syta?
Miłości moja, moja czuła chwilo. Namiętna nuto w słowach na peronie. Gwałtowna w bólu jak zazdrosne dłonie. Podobna ptakom, skradziona motylom.
Miłości moja, jeszcze wczoraj wierna, Szczera w radości, dozgonna i prosta. Dziś zamyślona, drażliwa i obca, Jak liść po burzy, trwożliwa i biedna.
Miłości moja, teraz cię zasmucę. Na białe piersi kwiat róży położę, Na łono zmyślną, sposobną okowę. Zatrzasnę skoble i wyrzucę klucze. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |