Jaki dziś spokój. Mokry śnieg I jak dwa smutki twoje oczy. Na rzęs twych aksamitną toń Spadają z czoła jasne włosy.
Po parapecie chodzi ptak I dziobem okruszynki zbiera, A śnieg, co dzisiaj w nocy spadł Taje i wodą w sieni wzbiera.
Milczysz i patrzysz w okna toń Jak plucha splotła się z szarugą, A nad dachami nieba dzwon Dudni i rzuca deszczów strugi.
Za oknem mroczna cisza trwa. Czy ty kochana lubisz ciszę? Spójrz! Nad drzewami ptasi targ W mokrym powietrzu koła pisze.
Patrzę w twe oczy. Idzie noc, A ja napatrzeć się nie mogę. I słyszę twój łagodny głos, Co koi i odbiera mowę.
Deszcz stuka w szyby, werbel gra I słota brodzi w dusznym błocie. I widzę śmierć i serca dwa Jak trzy zmęczone ptaki w locie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|