Na Newskim Prospekcie przy barze, Stał małolat z dzieweczką jak z nut. A dalej na nadmorskim bazarze Chronił ment złota na wagę skup.
Idź sobie, ja za ciebie się wstydzę, Idź sobie, ja nie kocham cię już. Tyś jest złodziej a ja komsomołka, A porządnych chłopaków tu w bród.
Małolat spłonił się i zapłakał, Na robotę się udał w tę noc. Menty go przyszpiliły gdy wracał, I etapem w tajgę ruszył on.
Mus poskarżyć się obywatelom, Jak to w łagrach traktuje się nas. Jak tu ciężko jest żyć małolatom, Odsiadywać wyroki we łzach.
Skończcie hulać na wolności, dziwki, W łagrach wy podtuczycie się wnet. Kosztujecie za zoną kopiejki, My wam damy rubli najmniej pięć. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |