Miasto już śpi
Miasto zapada w sen, dawno skończył się dzień, Lud pochował się w swoje nory. Każdy męt dobrze wie, jak zarabiam na chleb. Spuść bracie story, Wzmocnij zapory.
Nie uratuje ciebie skobel ani mur I nie zaśniesz spokojnie w swej twierdzy. Zrobić skok muszę dziś, wyjdę na żer jak wilk, A Kolka Demin, Stanie mi na świecy.
Gdyby nawet cię strzegł anioł lub inny stróż, Gdybyś przypadkiem nie zgasił lampy. Wytrych mam istny cud on zastąpi mi klucz, Pociągnę z gwinta I zawinę fanty.
Czyś zobaczył, usłyszał jak dziś liście drżą I twe chude, cherlawe kolana. Znów mi udał się skok, pora zbierać się stąd, Fanty do Żyda I bibka do rana.
Na melinie pohulam, będę jadł i pił, Tam śpiewają do taktu gitary, Potem sen, smaczny sen bez koszmarów i krwi, Nie przyśnią mi się Gułagi i nary.
Kiedy miasto usypia i nie śpiewa już nikt, Ja zabieram się do swej roboty. Śpijcie mieszczanie w ciepłych mieszkankach swych, Spokojnej nocy, Do przyszłej soboty.
. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|