Piosenka krótka jak życia krótki lot. Gdzieś tam na gościńcu zasłyszana. Jej mocne słowa niczym burza brzmią. Jej mocne słowa niczym burza brzmią. Jej mocne słowa niczym burza brzmią, A melodia jej czysta jak jutrzenka z rana.
Razem ze świtem rodzi się jej ton, Łgać i mącić nie jest nauczona. Ona jest jak nadzieja z pierwszych rąk, Ona jest jak nadzieja z pierwszych rąk, Ona jest jak nadzieja z pierwszych rąk W darze od przyrody otrzymana.
Od okna do okna, od drzwi do drzwi, W ślad za tobą podążać będzie. Wszystko tu zwiędnie jak jesienny liść. Wszystko tu zwiędnie jak jesienny liść. Wszystko tu zwiędnie jak jesienny liść, Tylko ona brzmieć tu będzie.
Piosenka krótka jak życia krótki lot. Gdzieś tam na gościńcu zasłyszana. Jej mocne słowa niczym burza brzmią. Jej mocne słowa niczym burza brzmią. Jej mocne słowa niczym burza brzmią, A melodia jej czysta jak jutrzenka z rana.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.