Grabić zagrabione
Anka chodzi w miasto, Wojtek ma swój sklep. Zośce tu za ciasno Do Paryża chce. Stanął świat otworem, Kusi Londyn, Rzym, A ja mam pistolet I sześć kulek w nim. Bezsprzecznie.
Do gangu przystałem, Lubię ostro grać. Nie chcę jak ten frajer Przy maszynie stać. Grabić zagrabione To uczciwa rzecz, A kraść ukradzione Sprawiedliwa rzecz. Bezsprzecznie.. Na rurze w agencji Jolka tańczy dziś. Pięknie tyłkiem kręci Imponuje mi. Kiedyś na Pigalak Chodziła co rusz. Teraz do Las Vegas Jadę wziąć z nią ślub. Jak hrabia.
Przekręty, przemyty, Narkotyki, seks. Kredyty pod słupy I z haraczy kesz. Składam grosz do grosza, By nie było strat. Gdy na giełdzie hossa Jak sam Szopen gram. Bo lubię.
Konfiturę palcem Wygarniam jak miód. Na salonach walca Wywijam jak z nut. Śmigam Mercedesem, Willę w Ząbkach mam, A tobie frajerze Zaraz w zęby dam. Bezsprzecznie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|