Zapewne dziś w brytfannie gąsior by się piekł, Ale kucharz coś przeoczył i gąsior przeżył dzień. To nie tak, że od jego łez kucharz zmienił plan, On na obiad cztery dania do wyboru miał.
Gąsior przed gąskami spacerował, Krokiem gęsim chodził i tokował. Gąskom rzekł on – zobaczcie sami, My z kucharzem jak kumple zbratani.
Przez cały dzionek gąsior chodził tak i siak, Chciał przekonać gąski, że od dziś w kuchni chody ma. Lecz plemię gęsie od wieków dobrze to wie, Że z kuchnią, rożnem żartów nie ma, gdy głód woła jeść.
A gąsior chodzi przed gąskami krokiem gęsim, I macha skrzydełkiem pseudo orlim, pięknym. Lecz plemię gęsie od wieków zbyt dobrze to wie, Że z kuchnią, rożnem żartów nie ma, gdy głód woła jeść.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.