Co frajerze chcesz mi rzec? Nie pasuje ci tu coś? Popatrz tylko w oczy me, I nie martw się o mój los.
Ty gliniarzu z włosem blond, Coś tak upokorzył mnie. Życia mi zburzyłeś toń, Został tylko pusty śmiech.
Kiedyś do mnie podszedł tam, Parkiet skrzypiał, tańczył tłum. Tyś mi wielki bukiet dał Pięknych herbacianych róż.
Pomyślałam, żeś ty boss, Albo złodziej z wyższych sfer. A ty jesteś trefny gość, Można rzec żeś zwykły śmieć.
Flirtowałeś całą noc, Rozpalając serce me. Dreszcz przewiercił mnie na wskroś, Gdy pocałowałeś mnie.
Gdy już wyszło żeś ty męt, Zawirował w oczach świat. Wszyscy rozprysnęli się, Że obława, kocioł, gwałt.
Poszło siedzieć wielu z nas, Za dziękuję, za ciut krwi. To przez ciebie wredny psie, Suką z psiarni jestem dziś.
Kit wciskałeś zwodząc mnie, Popelina jak się masz. Za miłość i szczęście me Trącaliśmy się nie raz.
Ubrany byłeś jak pan, Dziwki strzygły okiem złym. A gdyś wczoraj stanął w drzwiach, Mnie rzuciło na metr w tył.
Miałeś mundur, czapkę, pas, Spluwę i majora trencz. Gwiazdki, wygoloną twarz, Prawie nie poznałam cię.
Gdyś zmiarkował, kto to ja, Wino rozlałeś na stół. Rzekłeś, wrócę tu na dniach, Nie wróciłeś piesku mój.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.