Do spelunki wejść, Posmakować zła, Wino duszkiem pić, Do białego dnia. Opuścił mnie Bóg, Już się pali lont, Życia wartki nurt, Przyjdzie iść na dno.
Z dziwką bawię się, Tańczę tango z nią. A kapela rznie, Świat wiruje w krąg. Komuś walnąć w dziób, Jakąś burdę wszcząć. Potem na łeb lód, I znów z dziwką pląs.
Ref: Wyszedłem z pudła, muszę dobrze się zabawić, Siedziałem długo, wypościłem się jak pies. Kupuje dziwkę, bo nie jestem Mastroianni, Płacę, wymagam, taka kolej rzeczy jest.
Barman leje w szkło, Nie wiem który drink. A ja dziwkę mą, Mierzę okiem złym. Forsę wzięłaś już, To na dupie siedź. Najpierw spłać swój dług, Potem w długą leć.
Dziwka marszczy brew, Ja jej na to tak: Chcesz oskubać mnie, Wydymać na glanc. Kombinujesz coś, Znam numery te, Robisz duży błąd, Mogę wkurzyć się.
Ref: Wyszedłem z pudła....
Ze snu wyrwał mnie Parowozu gwizd, Kropił drobny deszcz, Chciało mi się pić. Leżałem na wznak, W trawie jak ten kloc, Świtu pierwszy brzask Przeczesywał noc.
Urwał mi się film, Dziwka znikła gdzieś, Portfel też mi znikł, Po łbie stukał deszcz. Zabawiłem się, Jak za dawnych lat, Pohulałem fest. Niech to trafi szlag.
Ref: Wyszedłem z pudła, chciałem dobrze się zabawić. Siedziałem długo, wynudziłem się jak pies. Kupiłem dziwkę, bo nie jestem Mastroianni, Jestem frajerem, a frajerów dyma się.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.