Na bratnich mogiłach świętych krzyży brak, I wdowy tu nigdy nie płaczą. Rodacy tu kwiaty przynoszą od lat, Iskrami ognie niebo złocą.
Tu ziemia onegdaj stawała na sztorc, A teraz granitowe płyty. Dla tych co polegli bezimienny dom, Ich losy jednym ściegiem szyte.
Tutaj w ogniach zniczy czołg widzisz wśród pól, Płonące chaty Żytomierza. Płonący Smoleńsk, reichstag, Kijów i Lwów, I płonące serce żołnierza.
Nie spotkasz tu wdów skąpanych we łzach. Kto życie człowiecze zrozumie? Na bratnich mogiłach świętych krzyży brak, Stąd ludzie odchodzą w zadumie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.