Moje życie już nie raz ze mną w chuja grało lecz sie ciesze... że i tak mi się udało dobrze sie poukładało mam przyjaciół na których zawsze moge liczyć w końcu każdego z nich poznałem na ulicy To się właśnie liczy..To się własnie liczy Zawsze ramie w ramie i nic złego się nie stanie nie, Moja rodzina niestety zawiodła ojciec był surowy matka zbyt łagodna Większość mego życia spędziłem na podwórku grając w piłe lub siedząc na murku Wciąż pamiętam szlugi za krzakami Maniek kradł fajki z szafki swojej mamy Nigdy nie zapomne zbitych szyb w podstawówce czy wpierdol od ojca po każdej wywiadówce Pamiętam za Małolata u kumpla wolna chata wspominam siedząc sobie kręcąc soczystego bata życie było piękne X2 Szwendałem sie po dzielni z walkmenem w łapie Bujałem sie przy czarnym rapie Lecz te dni już za nami razem brniemy z chłopakami nikt nam wspomnien nie odbierze bo są w głębi ukryte
bo tego sie nie zapomina to jest jak pierwsza dziewczyna i pierwszy łyk wina pierwsza na ziółko kmina tego sie nie zapomina... nie... tego sie nie zapomina
Tyle nocy nie przespanych tyle gibonów zjaranych tyle szyb po rozbijanych bo tak płynie moje życie jak rymy na tym bicie jak teksty napisane w zeszycie Toczy sie te moje szare życie Te podknięcia,upadki litry łez mojej matki nie nakrecam ci gadki Zapytaj się sąsiadki bo ja jestem z jerzego mój drogi kolego i właśnie dlatego Wszyscy tutaj mają coś wspólnego niby nic takiego niby nic wielkiego lecz mają w sobie coś dobrego bo ludzie będą ludzmi i nikt się nie zmieni i każdy z nas ma prawo żyć na tej ziemi Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|