Obijam już puste ściany na oślep szukam drzwi w klatce jak ptak skołowany ludzkie są tylko łzy
Już widzę to miejsce na ziemi tam uda się żyć odbić się w końcu od cieni normalnie zacząć żyć
Za słaba by sama być los tak niezmiennie chcę pogodzić się trudno jest się z tym choć pewnie byłoby lżej
A serce wciąż bije na dwa wystarczy przeżyć dzień unoszę się w górę nad świat niech niesie tam gdzie chcę
Ref. Znajdę dla siebie coś o czym dziś nie wiem wystarczy wyzwolić się z ram bez żadnej litości dla własnych słabości unoszę się w górę nad świat
Nie mogę już czekać na wiatr za szybko biegną dni zdobyć się muszę na lot na przekór wszystkim tym
Co każą mi w miejscu stać po kątach chować się otwieram ramiona na strach mogę tam być gdzie chcę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|