HaXx Niewywołana klisza zalega gdzieś w szufladzie To spadek po czasie, gdy żyło nam się łatwiej Papier nie mieszał w głowach, dziś nowe rozdanie I każdy ma nadzieję, że w końcu pulę zgarnie Wokół moda na sukces, ale bez szansy na sukces Wokół moda na hajs, szansa tylko na burdel Okoliczności trudne bynajmniej nie wyjątkowe A renesans naszej wiary znowu przypłacamy zdrowiem To chore, bo co dzień uczę życia się od podstaw I codziennie zapominam , chyba długo to nie potrwa Znów wojna z samym sobą, fatum dba bym się nie nudził Kolejny ziom odchodzi piorąc gdzieś swoje brudy Ja też jestem trudny i nie dbam o wizerunek Może to błąd ale nie chcę być najlepszy, rozumiesz? Może w trumnie będę wyglądał lepiej niż za życia Ale mam tylko jedno i chcę je wykorzystać
FleM Odciskam swe ślady jak gwiazdy w betonie, ta ścieżka zostanie jak odbite dłonie, jak ogień co płonie każdy kiedyś zgaśnie, mój spadek to rap, a on ze mną nie zaśnie. x2
HaXx Zapomniane chwile zalegają głęboko w umysłach To spadek po niewinnych latach naszego dzieciństwa Ostatnia iskra korzystaj zanim wszystko zgaśnie Bo wielu nie potrafi już nawet w lustro patrzeć Kolejne front page story o upadku moralności Kolejny konflikt, znowu ktoś burzy mosty Diabeł stróż to widzi i szykuje dla nas miejsca W ostatnim orszaku piekielnego zwycięstwa Nikt nie potrafi przestać wciąż tracimy to co ważne Żyjąc życiem wypełnionym po brzegi naszym kłamstwem Kastet i nóż pod żebro to argument, takie czasy W równym społeczeństwie sami tworzymy niższe kasty Obrazy z przeszłości dziś to nie ma już znaczenia Kiedyś było inaczej, dziś płaczemy na pogrzebach Bo wielu z nas nie żyje chociaż chodzą po tej ziemi Jak umęczone dusze szukające przestrzeni
FleM Odciskam swe ślady jak gwiazdy w betonie, Ta ścieżka zostanie jak odbite dłonie, Jak ogień co płonie każdy kiedyś zgaśnie, Mój spadek to rap, a on ze mną nie zaśnie. x4 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|