[Zwrotka 1: Deys] Ręce, nogi, mózg i ściana Nigdy mnie sodówa stary nie pozamiatała Nigdy mi sodówa stary nie biła na alarm (nigdy, nigdy, nigdy, grrr) Smutny, a paliłem miasto, teraz to zrobimy jet off Wejściówki tylko na hasło, a nie na posag bad boy Boże dziękuje, że nie jestem nimi Kurwa dziękuje, że nie jestem nimi Nie siądę na piździe przed TV Bo lecę jak wilki lasami Rivii Karygodne błędy, ale popełniłem życie Liczę pliki, honey kiss me Dla Harrego Pottera ta magia to policzek Skurwysynu, oddaj bliznę
[Refren x2: Deys] Ona ma pojebane oczka, tak jak Ciri Ludzie to ssaki, kurwa, chyba jak wampiry Zabrały mnie trudności kiedy przechodziły Dokładnie do koszyka, może poświęcimy
[Zwrotka 2: Frank] Ciągle zrzucany pod nadjeżdżające z zabójczą prędkością te auta Wypadek to skandal, wyrzutek na maksa Ogrom siły tarcia, wychodzę i sprawdzam Normalne powroty do domu, pomimo że kraksa Nikt nie zarzuci mi, nikt nie zarzuci mi, nikt nie zarzuci mi Kłamstwa, pomimo że kurwa przyprowadzi świadka Zapuka do drzwi i całowana klamka Jak wtedy gdy włożę ją w pysk osobie co papla Kolejny wpis na TripAdvisor: "w tamtej okolicy nie ma w ogóle co sprawdzać" W tamtej okolicy od dawna nie ma już światła, problem ogólnie to komunikacja W przypadkach, gdy z góry masz dostać na ryj Error, error, błędny pin Ponowna weryfikacja z braku pewności, kim chciało się być Pojebane błędy ma ten system, co Jakiś małolacik mówi - kisnę - ta Wklejone jak do albumu liście Chyba nawąchany klejem w sztyfcie
[Refren x2: Deys] Ona ma pojebane oczka, tak jak Ciri Ludzie to ssaki, kurwa, chyba jak wampiry Zabrały mnie trudności kiedy przechodziły Dokładnie do koszyka, może poświęcimy
[Zwrotka 3: Feno] Ja poluję na wampiry, kiedy martwię się o Ciri Warzę w domu eliksiry, nigdy nie obcinam grzywy Bo odcinam głowy szczyli, co mi kiedyś źle życzyli Noszę amulet na szyi, on mi nie da się pomylić, nie, nie Hexer, poluję na bestie po pierwsze, bang, bang, bang W mieście, gdzie paladyni prawdy mają sektę, bang, bang, bang Wiem, że pobrudzę, poparzę ręce, kiedy znowu skacze napięcie, Wystarczy mi, że się odetnę, bang, bang, bang My to dla was nadal plugawe odmieńce Kocie oczy, kiedy znów pływam po emce Przycumuję tam, gdzie nikt mnie kurwa nie chce Bo pierdolę twoje koneksje Nas na salonach to nie chcieli widzieć Bo palimy zioło i dajemy w szyję Kiedyś ich wszystkich tu kurwa zabiję Zbiorę tą siłę, co w żyłach mi płynie Noszę jedynie za duży kaliber Pakuję w naboje najlepsze z linijek Ty zatem nie złapiesz mnie nawet na chwilę Ty typie nie złapiesz mnie nawet na chwilęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.