zasiać nienawiść by świat się rozpadł na elementy, przed nami dynamit, nad minami stu dróg krętych, nieusłanych różami, tulipanami z butelek, i ludźmi co oczekiwać będą wciąż za wiele.. A to temat rzeka, płaczą gdy ucieka czas, karzą o trupach źle nie wyrażać się tu każdy z was i wbrew nie postępuj im, obudzisz gniew ich, nie lubią gdy z zera się stajesz kimś.. Możesz zakochać się we wrogach, gdy poznasz ich bo różnie drogami przeplata los którymi będziesz iść chcemy zasiać nienawiść by świat się rozpadł a kawałek terenu i tlenu każdy chcę dostać Będą bolały eksperymenty, przyrzekam choć rany będą się stawały żartem z pozoru na zdjęciach widać jak oddalasz się od wzoru, jak zbaczasz z toru, nie mów potem że nikt nie ostrzegał..
Tysiące lat ewolucji żeby wyhamować model, proste narzędzia destrukcji aż do bomby atomowej, ktoś musi nienawiść siać żeby świat eksplodował wymyśliły mnie atomy, wybuchy setek gwiazd, dowartościowane na zbyt organizmy, mamy nad głowami kosmos a się o liczby kochamy swoje klony, burzymy domy innych odmieńców bo silnych zmian nie akceptuje nigdy tylko nie mów potem że nikt nie ostrzegał będziesz zabiegał o nasze względy, na nas polegał droga biegnie tędy gdzie miny i dynamity gdzie na featy będziesz i tyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.