Z bliska na mnie spojrzyj, wzrokiem po mnie błądź czytaj z ruchu powiek między słowa wchodź. W zakamarkach źrenic rozwiń senną nić I na brzegach oczu ziarno piasku zlicz.
Z bliska na mnie spojrzyj, ład wieoczu wzburz rozrzuć kilka cieni poprzestawiaj kurz. Przejrzy mnie i pozwól w przejrzystości trwać Zanurz we mnie wodę iskrę wstydu zgaś.
Ślady Ci zostawiam między rosą, a mchem Dam Ci się wytropić - tylko tropić mnie chciej... Z porzuconych myśli i urwanych zdań mnie poskładaj... Wypłosz mnie z pozorów i szeptami zwab W powiększeniu słuchaj, mów językiem szkła. Podchodź coaz bliżej, a świat niech rośnie bez nas już.
z bliska na mnie spojrzyj miedzy myśli wejdź życie w nas rozkołysz trzepotaniem rzęs.
Ślady Ci zostawiam między rosą, a mchem Dam Ci się wytropić - tylko tropić mnie chciej... Z porzuconych myśli i urwanych zdań mnie poskładaj... Wypłosz mnie z pozorów i szeptami zwab W powiększeniu słuchaj, mów językiem szkła. Podchodź coaz bliżej, a świat niech rośnie bez nas już.
Łukasz WiśniewskiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.