Ten, co nie liczył lat, W swej łodzi przez życia szmat. Koszula, od niej ciepły szal, To wszystko co miał. W swe dłonie łapał ciepła żar, Choć włosy przypruszył czas. Gdy z morza powracał sam, Pozdrawiał Go wiatr. Ostatni nadziei brat, Ten, co nie liczył lat. Samotny i ludziom wbrew, Wypływał na rejs. Swój żagiel na pamięć znał, Pod nim ku gwiazdom gnał. Gdy słońce gasiło dzień, Powracał po sen. Na kei czekała tak, Gdy ten, co nie liczył lat Wypływał w ostatni rejs, Gdy zbliżał się kres. Los pozwolił ostatni raz, By spojrzała na jego twarz. Koszula, od niej ciepły szal, Wszystko wprost tak. Aaaaaaa...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.