[intro - melorecytacja] Na zachodzie jeszcze słońce się toczy I butelka na ławce rzuca cień Wojtek Bellon zagląda mi w oczy W Bartnem nad bacówką gaśnie dzień Mówią, ze gdy gram jego songi Głos mi drży, a do oczu płyną łzy Wojtek przez głośniki wypieki Cześka sławi Jego pieśni ponad góry niosą mgły...
[zwrotka] Utonęły w zieleni pól i puchu nieba Morzu liści i w wełnianym swetrze traw Moja pamięć, moje myśli nie zbadane Zaklęte w melodii ruskich chat. Gdzieś na krańcu świata, gdzie nie widać piekieł Tylko niebo na ikonach srebrem lśni Święty spokój ofiaruje nam Mikołaj Święty spokój w jego skośnych oczach tkwi.
[Refren] Dobry Pan mnie wiedzie wyboistą drogą Dobry Pan życzenia moje zna W góry myśli poszybują ku pradawnym Bogom A w kopułach cerkwi wieczność trwa. Na tej drodze różne słowa już padały Słowa złe i dobre, miłość szła i śmierć Tylko buki w górach niewzruszone stoją Jakby chciały się do nieba wznieść.
[zwrotka] Nikt nie spieszy się, nie zżyma się, nie złorzeczy Życie musi mieć swój smak i stały takt Prawdzie życia nie da się zaprzeczyć Każde słowo znaczy to co znaczyć ma. Nie ma miejsca na spojrzenia ukradkowe Tutaj ludziom musisz patrzeć prosto w twarz Tutaj serce na wszystko masz gotowe Tu na szczytach blisko nieba wiecznie trwasz.
[Refren] Dobry Pan mnie wiedzie wyboistą drogą ...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.