Siemasz Hans, jestem wolontariuszem w hospicjum dziecięcym Nic wielkiego, organizuję czas swoim podopiecznym Jest tutaj taki Paweł, ma twoją kasetę PŃ VI Bardzo cię lubi i pomyślałem sobie, że Mógłbyś wpaść, odwiedzić, pogadać i spędzić chwilę Zrobić zdjęcie, dać autograf, przybić piątkę i tyle Chłopak jest bardzo słaby, nie damy rady przyjść na koncert W tej chwili tylko leży, nigdzie z nim nie wychodzę To tylko pomysł, nic mu o tym nie powiedziałem Jak dasz radę to fajnie, to byłoby dla niego naprawdę coś Nic na siłę, jak możesz to po prostu bądź Co o tym myślisz? Daj znać przy czasie Umówimy się - mój telefon, mail, pozdrawiam tymczasem!
Odpisałem, że ok, przy okazji koncertu, Żeby nie jechać tak bez sensu, wpadnę jak będę na miejscu Nie chciało mi się, byłem zajęty sobą, własnym życiem W weekendy picie i koncerty - w tygodniu tylko picie Mijał gładko głupi czas, trwoniłem go garściami Nie robiłem nic i nie miałem czasu na nic
Koło południa, dzień był smutny i deszczowy Wpadła nowa wiadomość do skrzynki odbiorczej Nadeszły trzy słowa, które tyle lat przetrawiam Przygniotły mnie do ziemi: "Paweł zmarł, pozdrawiam."
Ego-tyka tyk tyk, głośno tyka tyk tyk Abyś słyszał tylko tylko siebie Lustro świeci blink blink i oślepia blink blink Tak byś widział tylko tylko siebie /x2
Co możesz odpowiedzieć dzieciakowi, który pokazuje ci sznyty? By wyjącą rozpacz zagłuszył ból fizyczny Patrzy w ciebie dwojga oczu - odległa galaktyka Mówi: "Chciałem się zabić, uratowała mnie twoja muzyka" A ja stoję jak zaklęty, przywalony tym ciężarem Ile może mieć lat? 15? Mówię - dziękuję - niewiele więcej umiem z siebie wydusić Choć nie wiem, może powinienem przytulić Schować do kieszeni i zabrać stąd Gdzieś gdzie ciepło i bezpiecznie i owinąć w koc Przechować na dłużej z dala od wszystkiego Jak pomóc przetrwać burzę Kiedy nie wiem nic i nie umiem niczego.
Co możesz powiedzieć na onkologii dziecięcej Gdy dziewczynka chowa głowę pod koc i tylko wyciąga ręce Wstydzi się, że wypadły jej brwi i włosy A ja daję jej płytę z autografem i chciałbym przeprosić Po co tu jestem? Jak pajac w tym bezmiarze cierpień Rozdaję gadżety, uśmiechy jakbym mógł coś zmienić Jak w tym świecie, gdy liczy się tylko piękne i praktyczne Spojrzeć w oczy, w których właśnie gaśnie życie
Mały człowiek w piżamie opleciony przewodami W małych kapciach z pieskiem, za nim statyw z kroplówkami Szura krok za krokiem korytarzem niepewnie Nagle spogląda na ciebie i uśmiecha się tak pięknie
Ego-tyka tyk tyk, głośno tyka tyk tyk Abyś słyszał tylko tylko siebie Lustro świeci blink blink i oślepia blink blink Tak byś widział tylko tylko siebie /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.