Nie bywamy razem w kinie Nie siedzimy w bzów gęstwinie Zasłuchani W żadnej cichej kawiarence Nie trzymamy się za ręce Zadumani
Staroświeckim obyczajem Nie błądzimy nad ruczajem No bo po co? Nie wzdychamy do księżyca Gwiezdny kram nas nie zachwyca Ale nocą...
Spotykamy się na moście Który łączy dwie tęsknoty Który łączy dwie miłości Napowietrznym łukiem złotym Rozkwitają dwie miłości Serca dwa z zachwytu giną Na fikcyjnym złotym moście Zawieszonym nad głębiną
W dzień nie wiemy nic o sobie Ty coś robisz, ja też robię Coś dla chleba Odwiedzamy sklepy, pralnie I żyjemy tak realnie Jak potrzeba
Przybieramy śmieszne pozy Powtarzamy pełne prozy Głupie zdania Lecz gdy nocy czarna grzywa Świat ogarnie, gdy nadpływa Czas kochania...
Spotykamy się na moście Który łączy dwie tęsknoty Który łączy dwie miłości Napowietrznym łukiem złotym Rozkwitają dwie miłości Serca dwa z zachwytu giną Na fikcyjnym złotym moście Zawieszonym nad głębiną
A gdy wstaje świt na niebie Gdy ożyją biura, sklepy Nie ma mostu, nie ma ciebie Tylko jest zaułek ślepyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.