Na rynku miasteczka wędrowny fotograf Rozłożył pstrokaty swój kram Donośnym wołaniem obudzi o świcie Półcienie zaułków i bram
Nim minie dni siedem, dziewczęta z miasteczka Uśmiechną się jeszcze nie raz Nie raz usłyszycie, jak echo powtórzy Gdy pierwszy zawita tu brzask
Kolorowe fotografie, szaro-biały świat Uśmiechnięte twarze z najpiękniejszych lat Kolorowe fotografie, zatrzymane sny Takie małe szczęścia na szare, puste dni
Dla kogoś, kto czeka gdzieś bardzo daleko Kto stawia pasjanse, gdy karta nie sprzyja Kolorowe fotografie, zatrzymane sny Takie małe szczęścia na szare, puste dni
Kolorowe fotografie, zatrzymane sny Takie małe szczęścia na szare, puste dni Na szare, puste dniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.