Jak jesienny liść zwiędła miłość twa Więc idź, zrzuć ciężar z bark Dziś nie błyśnie już w oczach moich łza Nie usłyszysz mych tłumionych skarg
Nie patrząc na stóp twoich ślad Pójdę obojętnie w świat
Pada śnieg, puszysty, biały, miękki Pada śnieg, srebrzysty niby len W bieli szat królewskie śnią Łazienki Chwały swej i swej przeszłości sen
Pada śnieg, mkną płatki jak motyle Ziemia jest jak biały nieba brzeg Podaj dłoń w tę cichą, jasną chwilę Wszystko zło przysypie dobry śniegTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.