Tyle lat jak się poszło ze Lwowa Tam i nazad przebiegło się świat Ale Lwów człowiek w sercu zachował Ale zawsze wspominam go rad
Choć u nas we Lwowie wieży Eiffla nie było Ale fajno się żyło, no ni Choć u nas we Lwowie telewizji nie znali Ale klawo śpiewali, no ni Człowiek w dzień miał swą pracę W nocy hulał na spacer I z księżycem bałakał, no ni I nie znajdziesz na świecie Takich nocy i dni Jakie były we Lwowi, no ni
Czasem chandra napadnie cię taka Chciałbyś wyć, jak tu żyć ani rusz Człowiek chętnie by zalał robaka A tu dają szampana już
A u nas we Lwowi wina z gazem nie było Baczewskiego się piło, no ni A u nas we Lwowi tych ostrygów nie znali Tylko precli wcinali, no ni Człowiek szedł do Atlasa Wypił, zjadł pierwsza klasa Karmenadel z kosteczką, no ni U Kozioła poprawił W De La Ve się zabawił Tak jak nigdy na świecie, no ni
Czasem trącisz przypadkiem Francuza On ci zaraz pokaże bon ton Zamiast kląć cię i nabić ci guza On ci zaraz powiada pardon
A u nas we Lwowie aligantów nie było Po batiarsku się żyło, no ni A u nas we Lwowi tych fasonów nie znali Tylko w oczy gadali, no ni Nagła krew z jasnym szlakiem Wciąż chodziła deptakiem Tak jak nigdy na świecie, no ni
I ten bałah serdeczny jeszcze w nocy się śni I ten Lwów, oj szkoda Lwowa, no ni. -------------------------------------------------------------------------- tekst edytował: krzada1956Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.