Po karnawale kwiaty zdeptane witają świt boleśnie. Po karnawale trzeba oszaleć, brzask nadszedł znów zbyt wcześnie. Róża czerwona, róża szalona, piekła szkarłatne ciepło, leży zdeptana, jak stara rana, barwa jej jest krwią skrzepłą.
Po karnawale gromady kalek sprzątają kwiaty z ulic. Po karnawale budzą się żale, tak trudno je utulić. Nocy szaleństwo, nocy przekleństwo, róży sczerniałe płatki. Oczy tak bolą, umarły kolor, asfalt jest szary, gładki.
Po karnawale kwiaty zdeptane zwykłym się stają śmieciem. Po karnawale trzeba oszaleć i żyć trzeba przecież. Róża w obłoku, róża w rynsztoku jest taką samą różą. Łzą słoną w oku nie wróci spokój, wiem o tym, chcę zbyt dużo.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.