Co tam słychać, panie lew Po kilku zimowych latach snu? Dziś ... (?) jakby figla płatał Gdzie się podział blef twój sławetny? Jak się głośny miewa ryk Przy którym największy rywal padł Po czym bezpiecznie odpływał W spokojne odmęty?
Wpadnij lub odwiedź mnie Gdy już będziesz miał kompletny luz Będziesz mógł zwierzyć się Zupełnie tak jakbyś mieszkał tu Zrobię ci herbaty Będziesz siorbał, mlaskał, ciastko gryzł Weź ze sobą kwiatek Bo chyba z nim łatwiej przejść przez drzwi Łatwiej przejść przez drzwi
Jak tam sławny oka błysk Atrakcja salonu tamtych lat Którego to sezonu podryw Tak zwierzęco pana umęczył? A na koniec powiedz, czy Polujesz naprawdę tylko w snach Do których nawet mnie jakby Brakuje dostępu
Zadzwoń lub odwiedź mnie Gdy już będziesz miał kompletny luz Będziesz mógł zwierzyć się Zupełnie tak jakbyś mieszkał tu Zrobię ci herbaty Będziesz siorbał, mlaskał, ciastko gryzł Weź ze sobą kwiatek Bo chyba z nim łatwiej przejść przez drzwi Łatwiej przejść przez drzwi
Wpadnij lub odwiedź mnie Gdy już będziesz miał kompletny luz Będziesz mógł zwierzyć się Zupełnie tak jakbyś mieszkał tu Zrobię ci herbaty Będziesz siorbał, mlaskał, ciastko gryzł Weź ze sobą kwiatek Bo chyba z nim łatwiej przejść przez drzwi Łatwiej przejść przez drzwiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.