Pamiętacie siostrę Basen, która śmiechem was leczyła Zawsze przykleiła plaster i do cyca utuliła (I spirytus łyżką piła Łyżką piła) Bo "Od noszy daleko" to ekipa, jak cholera Ordynator ordynuje, siostry gonią Kidlera (Kidlera?)
Były jaja jak berety i beztroskie lata Dziś w zamknięciu i bez planu, to jest prawie koniec świata (To jest prawie koniec świata)
Aktor może wyjść na scenę i z nieżytem i o lasce Lecz jak rolę swoją zagrać i wyrazić, kurde, w masce! (No, kurde, w masce!)
Ej, nie jestem tu po to, by nad sobą się użalać Siostry wkładają przyłbice, by na froncie zapindalać (Ej, ale miało być "zapierdalać")
Szacun wielki dla nich i dlatego tu rapuję Razem wpłaćmy kasę, co medyków podratuje (Gdy walczą z ostrym cieniem mgły)
Dziś online życzliwość płynie, aż internet się zawiesza Więc nie dajmy się, trzymajmy się, to zawsze pociesza (Tak, to zawsze pociesza)
A gdy chandra cię dopada i przygniata czasem To pamiętaj, zawsze dzwoń do siostry Basen (Dzwoń do swojej siostry Basen)
Halo... siostra Basen niedaleko aparatu Momencik, już zapisujęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.