Głos serenady gdzieś z daleka brzmi I lampa świata się zapala, Lęk jakiś przenajsłodszy w sercu drży I ginie razem z rytmem krwi. Srebrzysty opadł już na ziemie czar, I serce czarem tym zniewala Noc swą ciemnością ciepłą oplata mnie I słyszę pieśń jak we śnie
W tę noc upalną pragnę cię jedyna! We dwoje wierz mi chwile piękniej płyną Więc pójdź, czekam cały drżący... Pieszczoty twej palącej, pragnących ust W tę noc się szczęście nasze rozpromieni W tę noc tętniącą naszym uniesieniem Więc pójdź, bo gdy gwiazdy zbledną Żal będzie ci żeś jedną, straciła noc
Jak lunatyczka płynę w srebrnej mgle I w gorejącej słów purpurze I już nie pytam nawet dokąd gdzie Zawiedzie mnie ta noc i śpiew. Głos serenady coraz bliżej drży Od żaru pieśni... zwiędły róże Ta pieśń dysząca nocą I swoją mocą trucizną wchodzi w krew!
W tę noc upalną pragnę Cię jedyna! W ten noc tętniącą naszym uniesieniem Więc pójdź, bo gdy gwiazdy zbledną Żal będzie Ci żeś jedną Straciła noc... Straciła jedną noc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.