Czemużem ci tak wierzyła, Gdyś mnie omotał słowami, Żem ci jest nad wszystko miła, Żeś życie w moje dłonie kładł? Ach, źleś wywróżył mi, Żeś serce zdurzył mi, Słowami zburzył mi świat.
Sam mi mówiłeś, Że w moich oczach szczęście gości, Sam mnie prosiłeś O choćby drobny znak miłości. Dziś kwiatów mi nie przynosisz Ani o miłość mnie prosisz. Ty sam mnie zabiłeś, Więc jakże ci przebaczyć mam?
Jedno wiem, że gdybyś wrócił I znowu rzekł mi to samo, Gdybyś znów mi sen zakłócił I burzę rzucił w serce me, Znów uwierzyłoby, Znów z tobą byłoby, Dla ciebie biłoby znów.
Sam mi kłamałeś, Że w moich oczach szczęście płonie, Sam mnie błagałeś, Bym na twą głowę kładła dłonie. Dlaczego dziś mi nie kłamiesz, Dlaczego serce mi łamiesz? Ty sam mnie zabiłeś, Więc jakże ci przebaczyć mam?
Sam mi kłamałeś, Że w moich oczach szczęście gości, Sam mnie błagałeś O odrobinę choć miłości. Dlaczego dziś mi nie kłamiesz, Dlaczego serce mi łamiesz? Ty sam mnie zabiłeś, Więc jakże ci przebaczyć mam?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.