Skarbie, ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Przytulał mocno, całował czule w rączkę A na paluszek, założę Ci obrączkę
1. Kiedy zabłądzisz będę Twoją nawigacją W upalne dni, Twą klimatyzacją Ciepłym kocykiem w zimowe wieczory I przyjemnością, gdy Cię weźmie na amory
Ref: Skarbie, ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Robił śniadania, humory dzielnie znosił I bez okazji kwiaty Ci przynosił A więc skarbie ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Przytulał mocno, całował czule w rączkę A na paluszek, założę Ci obrączkę
2. Twym kabaretem, kiedy się zasmucisz Twoją piosenką, kiedy sobie nucisz To oczywiste, że będzie Ci jak w niebie Bo wiedz, że ja będę zawsze dbał o Ciebie
Ref: Skarbie, ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Robił śniadania, humory dzielnie znosił I bez okazji kwiaty Ci przynosił A więc skarbie ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Przytulał mocno, całował czule w rączkę A na paluszek, założę Ci obrączkę
Ref: Skarbie, ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Robił śniadania, humory dzielnie znosił I bez okazji kwiaty Ci przynosił A więc skarbie ustalmy coś na starcie Że to ja, właśnie ja, będę kochał Cię najbardziej Przytulał mocno, całował czule w rączkę A na paluszek, założę Ci obrączkęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.