Obiecałeś im szklane domy i życie jak ze snu. Złajdaczyłeś się ukrywając, że zadawałeś kłam.
Jeśli już nie możesz zdzierżyć urzędu w ręce, to lepiej ze sobą skończyć wystrzałem w serce! Najlepiej swój urząd przekazać w inne ręce, pistolet przyłożyć - wystrzelić prosto w serce!
Przenieś zadek swój ze stołecznych biur, tartarowych pól. Tachel z ciebie jest, a słów twoich smród, zdusi tylko grób. W litość chociaż weź biedne serce twe kulą przebij je!
Jeśli już nie możesz ...
Obmyj honor swój, przerwij łańcuch kłamstw, wyczyść ręce swe - z rewolweru strzel!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.