pluję na was tą plastikową bestią wyrzucam z flaków ranne zwierzęta pożeram rocznie ton 8 milionów duszę się tworzywem, zamiast oddychać planktonem jak odróżnić kryl od kawałka opony? jak meduzę odróżnić od siatki foliowej? kiedy ty myślisz, czy obiad na wynos pakować ja się dławię podwodnym smogiem
zrzygam się na was kiedyś tą waszą plastikracją bezmyślnością i arogancją
a żryjcie sobie dalej te owocne złoża zebrane w obfitym połowie to przypływ trupów odpływ ścierwa to ptaki trujące pisklęta to żółwie dryfujące przez wzdęcia delfiny zaplątane w sieciach to szelf ścielony polimerem kiedy umrę zatęsknicie za takim dnem
zrzygam się na was kiedyś tą waszą plastikracją bezmyślnością i arogancją
na dnie to wy jesteście na dnie nie uniosę was z siebie po dnie depczecie po moim dnie nie uniosę was z siebieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.