Życie po raz pierwszy, wreszcie własny świat Uczysz się dopiero swych dwudziestu lat Wyruszyłaś w podróż, w trudny rejs Sama teraz musisz serce nieść Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest Takie jest
Życie po raz pierwszy, przedpołudnia chłód Wszystko jest muzyką, świętem paru nut Tyle twarzy mijasz, tyle miejsc Śpiewasz czas ulotny, tak jak wiersz Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
A kiedy noc zdejmuje płaszcz W poduszkę mocno wtulasz twarz O czym wtedy marzysz? To przecież w chmury pierwszy krok Znasz już ten film, pójdziesz za nim lub z nim I przed ogniem nie cofniesz już rąk
Życie po raz pierwszy, portret twój czy mój? Popatrz, znowu wiosna zrywa się ze strun Kochasz, by ktoś ciebie kochał też Dla nadziei chwil i paru łez Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Życie po raz pierwszy, wreszcie własny świat Uczysz się dopiero swych dwudziestu lat Kochasz, by ktoś ciebie kochał też Dla nadziei chwil i paru łez Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest Życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Życie po raz pierwszy, portret twój czy mój? Popatrz, znowu wiosna zrywa się ze strun Pewnie z nią odpłyniesz i nie spojrzysz wstecz Życie po raz pierwszy takie właśnie jest Takie jest
Życie po raz pierwszy takie właśnie jest Życie po raz pierwszy takie właśnie jest Aha, aha, aha Życie po raz pierwszy takie właśnie jest...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.