Słowa jak płótno zrywają się jeszcze Jak kurz na drodze, jakbyś nosił przestrzeń W jałowym dzbanie obrośniętym suszą Jak dzikie wino, gdy mu korzeń skruszą
Wiersze jak oddział przez nagrzaną ziemię Idą, śpiewając, jakbyś piaskiem w gardła Sypał wieczność, we śnie gwiazda spada Noc jest poezją, lecz tylko sen cieniemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.